wtorek, 12 maja 2015

Płatki amarantusowe z truskawkami i stewią :-)



Pyszny, zdrowy i błyskawiczny deser przygotowany z płatków amarantusowych ugotowanych na mleku kokosowym z dodatkiem stewii. Warstwa truskawkowa jest również przygotowana z jej dodatkiem.
Taka przekąska może być świetną alternatywą dla kaszy manny, której często brakuje osobom na diecie bezglutenowej.

Amarantus - jest doskonałym źródłem białka, węglowodanów, błonnika, witamin (głównie B i E), magnezu, żelaza, miedzi, fosforu oraz wapnia,którego zawiera więcej niż mleko !!!


                                            Moja kwitnąca stewia w tle:-)

Stewia - nazywana jest  również ziołem słodowym lub miodowym. Nie posiada w ogóle kalorii i nie powoduje próchnicy, więc polecam zakupienie sadzonki i używanie jej liści jako alternatywy mniej zdrowych produktów słodzących.Warto pamiętać, że stewia jest  300 razy słodszym od zwykłego cukru!
Moim zdaniem jest bardzo odporna i szybko rośnie, więc nie potrzeba zapału ogrodniczego, aby korzystać z jej walorów smakowych i ozdobnych. Kupuję każdego roku sadzonkę i używam jej do szejków, naparów i deserów... Świeże liście nie są tak słodkie jak suszone, więc trzeba użyć ich w większej ilości. Można również kupić stewię w proszku.

Płatki amarantusowe - ok. 2 łyżek ugotowałam w podwójnej ilości mleka kokosowego ( u mnie domowego z TEGO przepisu) na bardzo  małym ogniu przez ok. 3 minuty. Posłodziłam 1 łyżką stewii w proszku, aby chlorofil ze świeżych liści nie zmienił  koloru płatków.

Warstwę truskawkową uzyskałam z 250 g. truskawek.
3 kopiaste łyżki świeżych liści stewii zmiksowałam z 2-3 łyżkami ( im mniej, tym lepiej) wody i dodałam do truskawek. Gotowałam razem na maleńkim ogniu dosłownie 5-7 minut, do momentu, kiedy tylko odparował nadmiar płynu.
Ułożyłam warstwami w szklance i udekorowałam kwiatkami stewii i listkami szałwii.

                                                       
                                                                            Smacznego !!!

               
            Deser naprawdę okazał się bardzo pyszny i delikatny, a smaki fantastycznie się przenikały.

2 komentarze: