Przepyszna, aromatyczna, rozpływająca się w ustach polenta z warzywami i orzechami włoskimi...
Cudowne, lekkie danie, które wyśmienicie smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno...
Składniki:
0,5 szklanki kaszki kukurydzianej
1 szklanka wody (lub odrobinę więcej)
3 łyżki oliwy z oliwek
0,5 łyżeczki soli morskiej
Składniki polenty ugotować na wolnym ogniu, ciągle mieszając przez ok. 5-8 minut w zależności od grubości kaszki.
Odstawić do ostygnięcia.
Następnie dodać pokrojony pęczek natki pietruszki i wymieszać.
Dno naczynia żaroodpornego wysmarować tłuszczem i wyłożyć na to kaszkę.
Warstwa warzywno - orzechowa:
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1 średnia cebula pokrojona w półplasterki
3 łyżki obranych orzechów włoskich
2 obrane pomidory, pokrojone w plasterki
2 łyżki listków lub młodych łodyżek tymianku
2 łyżki oleju tłoczonego na zimno
0,5 łyżeczki soli morskiej
szczypta harissy w proszku
szczypta kurkumy
szczypta grubo zmielonego kolorowego pieprzu
szczypta czosnku granulowanego
Cebulę obrać, pokroić i usmażyć z przyprawami na złoty kolor.
Kiedy będzie już miękka dodać paprykę i orzechy włoskie, chwilę razem poddusić.
Następnie dodać pokrojone pomidory i świeży tymianek.
Wyłożyć na warstwę polenty.
Pęczek kwiatów jarmużu i pół pęczka zielonych szparagów podsmażyć razem na łyżce oleju dodając szczyptę soli morskiej. Zrobić to bardzo szybko - ok. 2 minuty - nie dłużej.
Jeśli nie macie kwiatów jarmużu dodajcie cały pęczek szparagów - zapiekanka i tak będzie pyszna :-)
Szparagi i kwiaty jarmużu wyłożyć na warstwę warzyw i zapiekać razem przez ok. 30 minut w temperaturze 160 stopni C.
Robiłam to danie w ogromnym pośpiechu...nie spodziewałam się, że wyjdzie aż tak dobre...
Wybaczcie mi jakość zdjęć...obiecuję że zrobię powtórkę i bardziej się postaram aby były apetyczne i zachęcające:-)
Efekt przerósł moje oczekiwania, dlatego nie mogłam się z Wani nie podzielić tym przepisem:-)
Zachęcam Was do spróbowania, ponieważ kompozycja jest naprawdę fantastyczna !
Smacznego !!!
to danie musiało być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji jeść kwiatów jarmużu- koniecznie muszę je gdzieś znaleźć i spróbować.